Obrzędy Nocy Kupały przeszły już do historii
- Opublikowano w: aktualnosci
- Written by
- Zostaw komentarz
- Permalink
Noc Kupały to najkrótsza noc w roku, podczas której nasi słowiańscy przodkowie świętowali nadejście lata. W dniach 18 i 19 czerwca 2022 roku w Parku Kulturowym Korycin –Milewszczyzna odbyły się obchody tego magicznego święta.
We współpracy z grupami rekonstrukcyjnymi Ulvborg Hird oraz Mazowiecka Drużyna Wojów Weles zaplanowaliśmy liczne atrakcje, które przypadły do gustu całym rodzinom.
Dla najmłodszych przygotowaliśmy stanowisko „małego archeologa”, starsze dzieci mogły spróbować swoich sił na torze przeszkód zwanym „drogą wojownika” lub sprawdzić się w zawodach łuczniczych. Rodzice zaś z zainteresowaniem oglądali pokazy dawnych rzemiosł oraz własnoręcznie upiekli tradycyjne słowiańskie podpłomyki.
Na majdanie grodu zostało rozstawione obozowisko piastowskich wojów, gdzie odbył się pokaz uzbrojenia i podstawowych formacji, którymi posługiwano się na wczesnośredniowiecznych polach bitew, a następnie podczas potyczek i pojedynków przedstawiono to wszystko w praktyce.
Przez całą sobotę goście wspólnie z nami wyplatali kwietne wianki, które są nieodzownym elementem Nocy Kupały. Były także wróżby i opowieści o znaczeniu oraz właściwościach zdrowotnych i magicznych ziół.
W sobotę wieczorem odbył się malowniczy obrzęd, w trakcie którego za pomocą rytualnego świdra skrzesano żywy ogień – symbol życia, płodności i dominacji światła nad mrokiem. Następnie w uroczystym pochodzie przenieśliśmy się nad rzekę Kumiałkę, gdzie panny rzuciły swoje wianki do wody licząc na dobrego i przystojnego męża.
Dzień pełen wrażeń zakończyliśmy wspólną biesiadą i hucznie powitaliśmy najkrótszą noc w roku.
W niedzielę również nie zabrakło atrakcji. Oprócz średniowiecznych pokazów, gier i zabaw odbyliśmy spotkanie z niezwykłym gościem – nasz Park Kulturowy odwiedził Wojciech Koronkiewicz, autor książki: „Podlaskie zdrowo zakręcone – podróż po krainie niezwykłych ludzi i zapomnianych smaków”. Opowiedział zebranym o miłości do Podlasia, o „pozytywnych wariatach”, którzy w nim mieszkają i z pasją kreują swoją przestrzeń życiową, a do takich należą również mieszkańcy Gminy Korycin, których nie mogło zabraknąć w tej niezwykłej książce. Chętni oczywiście mogli nabyć książkę z autografem i dedykacją autora.
Było słowiańsko, było magicznie, smacznie, różnorodnie i kolorowo.